23.12.2004 :: 09:43
nie pisalem wczoraj za to dzis napisze...:]... a wiec byl to taki wporzo dzien prawie jak zwykle tylko ze zamiast lekcji byly zaje*** jaselka:] po polowie ich trwania jednak stwierdzilismy ze to nie dla nas i...poszlismy sobie...bubel poczul ze zzera go sumienie od srodka i jakgdyby nigdy nic poszedl sie przeprosic z kobitkami z naszej klasy:]:] oh jakie byly szczesliwe az trudno to opisac... P.S mam nadzieje ze ten snieg co lezy za oknem utrzyma sie chociaz do wigilii bo jak nie to...:rendeer:and:santa:beda musieli chyba kola od malara skolowac zamiast ploz:P